Błędy projektowe podczas projektowania systemów oddymiania grawitacyjnego budynków

Mądry projektant po szkodzie! Jakie są najczęściej popełniane błędy podczas projektowania systemów oddymiania grawitacyjnego?

O najczęściej popełnianych, typowych, banalnych, a także bardziej skomplikowanych błędach projektowych podczas projektowania instalacji oddymiania grawitacyjnego obiektów o różnym przeznaczeniu opowiada Ewa Karczewska, Koordynator Działu Projektowego w Pionie Oddymiania MERCOR S.A., a także współautorka „Poradnika dobrych praktyk w projektowaniu systemów oddymiania grawitacyjnego obiektów budowlanych”, wydanych przez Stowarzyszenie DAFA.

Lista grzechów projektowych jest długa i czasem zaskakująca. Które z nich występują najczęściej?

Ewa Karczewska, Koordynator Działu Projektowego w Pionie Oddymiania w firmie MERCOR S.A.: Rzeczywiście liczba błędów projektowych w zakresie instalacji oddymiania, a także ich zróżnicowanie, jest dość spore. Z perspektywy Koordynatora Działu Projektowego w Pionie Oddymiania, spotykam się z różnego rodzaju sytuacjami, które są konsultowane i korygowane przez nasz zespół projektantów.

Myślę, że błędy w projektach budowlanych, które przenoszone są na projekt wykonawczy wynikają często z faktu, że są wykonywane przez osoby posiadające ograniczoną dawkę wiedzy z zakresu projektowania systemów oddymiania.

Przykładem często występującego błędu jest przyjmowanie zbyt małej albo zbyt dużej powierzchni czynnej urządzeń bez uzasadnienia. Innym przypadkiem jest wykonywanie instalacji oddymiania bez projektu wykonawczego, jedynie na podstawie PB, wstępnych założeń lub analizy CFD. Mówiąc o samej analizie, warto wspomnieć także o problemie uznawania, że analiza CFD jest w stanie uzasadnić wszystkie, nawet najbardziej wymyślne odstępstwa od założeń projektowych.

Niestety nagminnie przyjmowane są także niewłaściwe standardy projektowe lub założenia praktyczne, np. zakładanie wysokości warstwy dymu obejmującej składowane towary , co jest sprzeczne z ideą zastosowania systemu czyli tzw. ochroną mienia.

 

Czy zdarza się, że projekt instalacji oddymiania nie spełnia podstawowych wymagań zawartych w projekcie ? W jaki sposób projektanci powinni utrzymywać spójność między projektem budowlanym a projektem technicznym i wykonawczym?

Ewa Karczewska: Projekt budowlany często traktowany jest jako podstawowe opracowanie, które musi zostać powstać, aby uzyskać pozwolenie na budowę. Niestety często firmy traktują go jako źródło wiedzy na temat danego systemu, co jest błędnym podejściem. Projekt budowlany zawiera zazwyczaj podstawowe informacje dotyczące danego systemu. Jeśli są one poprawne, a wstępnie dobrane urządzenia spełniają wymogi, może być on podstawą do wykonania projektu technicznego lub wykonawczego, jednak to projekt wykonawczy/techniczny ma na celu wskazanie właściwie dobranych rozwiązań, popartych obliczeniami, szczegółowym opisem instalacji oraz współdziałaniem z innymi instalacjami.

Jaką rolę ma uwzględnienie instalacji tryskaczowej oraz jej współdziałania z instalacją oddymiania, a także innych elementów instalacji w obiekcie ? Czym może skutkować brak pogodzenia tych dwóch rodzajów ochrony przeciwpożarowej?

Ewa Karczewska: Podstawowym zagadnieniem jest świadomość projektanta w przyjmowaniu procentowej powierzchni czynnej oddymiania dla budynków niewyposażonych w instalację tryskaczową na innym poziomie, niż dla budynków wyposażonych w taką instalację. W obiektach nie wyposażonych w instalację tryskaczową, moc pożaru, a tym samym masa generowanego dymu, będzie zdecydowanie większa niż w obiektach wyposażonych w samoczynne wodne urządzenia gaśnicze, co ma przełożenie na wspomnianą powierzchnię czynną oddymiania. Istotną sprawą jest również koordynacja wspomnianych powyżej systemów, ponieważ brak koordynacji projektu instalacji tryskaczowej z projektem oddymiania w zakresie pokrywania się granic sekcji tryskaczowych z granicami stref dymowych, może skutkować otwarciem większej ilości stref dymowych niż jest to wskazane.

Oprócz braku koordynacji projektu oddymiania z instalacją tryskaczową, niezgodności dotyczą często również innych, projektowanych elementów lub urządzeń, które mogą przysłaniać światło otworu klap dymowych – np. elementy konstrukcji dachu, kanały wentylacyjne. Tego typu elementy powinny zostać przeanalizowane w stosunku do projektowanego systemu. Często zdarza się także, że centrale wentylacyjne lub panele fotowoltaiczne, obecne na dachu, uniemożliwiają pełne otwarcie klap w razie pożaru. Dlatego też istotna jest wspólna koordynacja międzybranżowa od początku procesu projektowego, co powoli uniknąć ww problemów.

Czym jest analiza CFD i dlaczego trzeba ją wykonywać? Kto może przyjść z pomocą projektantowi, który nie posiada doświadczenia w jej wykonywaniu?

Ewa Karczewska: Analiza CFD jest opracowaniem najczęściej uzupełniającym projekt systemu oddymiania. Jej wykonanie pozwala ocenić pracę systemu na podstawie wykonanego wcześniej modelu oraz ustalonych warunków i założeń. Analiza jest szczególnie ważna w sytuacji, gdy w projekcie występują nietypowości oraz odstępstwa od wymagań normy podyktowane niestandardową sytuacją.

Z drugiej strony problemem jest także wspomniane przeze mnie na wstępie traktowanie analizy CFD jako „lekarstwa” na wszystkie odstępstwa od normy.  Analizę CFD powinna wykonywać osoba posiadająca do tego specjalne przygotowanie oraz doświadczenie. Ze względu na dużą ilość szczegółów ustalenie konkretnych parametrów oraz konieczność poprawnego wykonania modelu wzorcowego, nie może być to przypadkowa osoba.

Każda firma zajmująca się wykonywaniem projektów oddymiania powinna mieć w swoich zasobach kadrowych osobę/y odpowiednio przygotowane, które zajmują się wykonywaniem takich analiz. W ramach naszych działań, w MERCOR S.A. jesteśmy w stanie pomóc klientom w wykonaniu tego rodzaju analizy, dając im pewność, że jest ona wykonana poprawnie.

Dużo problemów projektowych, a tym samym ryzyka popełnienia błędu w projektowaniu zabezpieczenia pożarowego, dotyczy budynków magazynowo-produkcyjnych, w tym także magazynów wysokiego składowania. Która norma może pomóc w rozwiązywaniu tych problemów?

Ewa Karczewska: Dostępne na rynku standardy projektowe, przy odpowiedniej wiedzy i interpretacji, są właściwym kierunkiem. Warto jednak uzupełniać to tzw. wiedzą techniczną zdobytą na różnego rodzaju szkoleniach branżowych.

Problemy projektowe najczęściej biorą się ze zbyt małego doświadczenia w zakresie projektowania systemów oddymiania/ppoż  a także z niewłaściwej interpretacji zapisów w normach. W takim przypadku zaleca się konsultację ze specjalistami z tego zakresu: projektantami systemów, a także rzeczoznawcami ds. ppoż, którzy pomogą w odnalezieniu właściwej ścieżki projektowej.

Do najczęstszych problemów, z którymi spotykam się ze względu na brak wiedzy i złą interpretację, mogę zaliczyć między innymi:

  • Przyjmowanie za małej powierzchni czynnej oddymiania dla obiektów magazynowych – powodem są rozbieżności w zakresie tzw. „wysokiego składowania”,
  • Przyjmowanie zbyt krótkich kurtyn dymowych podyktowane wymaganiami inwestora ze względu na tzw. wolną przestrzeń np. do spodu konstrukcji,
  • Przyjmowanie współczynników szybkości rozwoju pożaru nieadekwatnych do składowanego materiału w obiekcie/strefie dymowej i/lub niezgodnych z danymi tabelarycznymi zawartymi w normie do projektowania,
  • Określanie dolnego poziomu kurtyny dymowej w odniesieniu do wysokości w kalenicy, a nie wysokości średniej budynku/strefy dymowej,
  • Błędne założenia w przypadku wyliczeń dotyczących powierzchni powietrza uzupełniającego (tzw. napowietrzania).

W jaki sposób MERCOR może pomóc projektantom i uchronić ich przed popełnianiem błędów, a tym samym napotykaniu problemów przy odbiorach budynków?

Ewa Karczewska: MERCOR, jako firma z ogromnym doświadczeniem w branży,  pomaga już na wstępnym etapie, czyli w przygotowaniu poprawnej koncepcji systemu oddymiania. Dział projektowy zajmuje się również weryfikacją projektów powstałych poza naszym zasięgiem, a także przygotowywaniem kompletnych projektów ze wspomnianego zakresu.

Dodatkowo, dzielimy się naszą wiedzą. Przygotowujemy szkolenia z zakresu projektowania instalacji (również dedykowane danej organizacji/firmie po wcześniejszym zgłoszeniu i ustaleniu szczegółów). Wspieramy również w przygotowaniu lub przygotowujemy samodzielnie analizy CFD, w oparciu o wiedzę i doświadczenie najlepszych specjalistów z branży.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę jak najmniej błędów projektowych do korekty!

Rozmawiała: Izabela Adamska, Koordynator projektów marketingowych w MERCOR S.A.